Witaj Karolinko. Mam teraz sporo problemow i nie mam glowy do papiekow... Ale na pewno tutaj wroce za jakis czas :-) Dzieki za to, ze czekasz i ze pamietasz :)
Witaj Aniu! Pamiętam Twoje quillingowe początki. Zaglądałaś swojego czasu do mnie na http://artquilling.blogspot.com/2013/11/kartka-na-boze-narodzenie.html#comment-form . (Teraz tego bloga prowadzi inna osoba.) Mam nadzieję, że nie porzuciłaś na dobre papierkowych paseczków i że wrócisz do grona quillingowiczek.
Mam dokładnie taki sam plan, z realizacją ciut gorzej... ale jeszcze jest trochę czasu. :) Śliczna choinka, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak sobie pomyślałam, że jakby tak robić jena karteczkę dziennie, to akurat przez 2 tyg zrobiłabym tyle ile potrzebuję, ale czy to się uda...
UsuńAnia, gdzie się podziewasz? Czekam i czekam na te Twoje śliczne karteczki, co miałaś jeszcze dorobić. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Karolinko. Mam teraz sporo problemow i nie mam glowy do papiekow...
OdpowiedzUsuńAle na pewno tutaj wroce za jakis czas :-)
Dzieki za to, ze czekasz i ze pamietasz :)
Pamiętam i czekam :)
OdpowiedzUsuńCały czas :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu! Pamiętam Twoje quillingowe początki. Zaglądałaś swojego czasu do mnie na http://artquilling.blogspot.com/2013/11/kartka-na-boze-narodzenie.html#comment-form .
OdpowiedzUsuń(Teraz tego bloga prowadzi inna osoba.)
Mam nadzieję, że nie porzuciłaś na dobre papierkowych paseczków i że wrócisz do grona quillingowiczek.
Wszystkiego dobrego
Beata
Czekamy nadal :)
OdpowiedzUsuń